Niewątpliwie Dubaj wyróżnia się nowoczesnością. Powstają innowacyjne budowle. Zatem nietrudno domyślić się, że zapotrzebowanie na energię elektryczną jest niezwykle duże. Jednak coraz częściej stawia się na odnawialne źródła energii, dlatego też w stolicy kraju położonego pustyni powstaje największa elektrownia słoneczna na świecie. Projekt zakłada zbudowanie elektrowni o mocy 5 GW i ma zostać ukończony do 2030 roku.
Elektrownia słoneczna w Dubaju – innowacyjne rozwiązania na miarę XXI wieku
Budowa największej elektrowni została ogłoszona w 2012 roku. Projekt nosi nazwę Mohammed bin Rashid al Maktoum Solar Park. Aby osiągnąć jak największą moc, wszystkie działania podzielone są na fazy. Warto wiedzieć, że pierwsza część budowy została oficjalnie zakończona 22 października 2013 r. Elektrownia dzięki temu była w stanie wytwarzać prąd o mocy 13 MW.
Druga faza budowy została zakończona w 2017 roku i podniosła moc wytwarzanej energii do aż 200 MW. Taka ilość wytwarzanej energii pozwala na zasilenie około 30 tys. domów. Ale to nie wszystkie fazy. Już w 2017 roku rozpoczęła się trzecia część budowy, która pozwala na wytwarzanie energii na poziomie 800 MW. Do 2030 r. elektrownia ma wytwarzać 1 GW. Jednak prace zakończą się dopiero wtedy, gdy moc farmy słonecznej będzie wynosić 5 GW.
Niska cena – wysoka jakość
Niewątpliwie Zjednoczone Emiraty Arabskie są krajem bardzo bogatym. Jednak ciągle się rozwijają, dlatego też zapotrzebowanie na energię jest naprawdę duże. Warto zauważyć, że ceny prądu na rynku światowym ciągle rosną, dlatego chcąc osiągnąć niezależność w tym sektorze, państwo zdecydowało się na budowę tej elektrowni.
Gwarantuje ona bezpieczeństwo energetyczne, poprawia wydajność, a jednocześnie nie powoduje degradacji środowiska. Trzeba oczywiście poruszyć również aspekt ekonomiczny. Panele słoneczne wytwarzają energię, dzięki której za 1 kWh będzie trzeba zapłacić jedyne 2, 99 centa.
Już w 2020 roku w Emiratach 7% energii ma pochodzić z odnawialnych źródeł. Projekt budowy elektrowni zakłada, że do 2030 r. będzie to 25%, a w 2050 – już 75%, zatem większość energii będzie dostarczać fotowoltaika.
Ekologia na pierwszym miejscu
Jak wiadomo Zjednoczone Emiraty Arabskie czerpią bogactwo głównie z ropy naftowej, jednak chcą odejść przynajmniej w sektorze ogrzewania oraz energetyki od stereotypu światowego truciciela. Przy produkcji oleju napędowego wytwarzane są ogromne ilości CO2. Dlatego Zjednoczone Emiraty Arabskie stawiają na innowacyjne rozwiązania w innych sektorach. Dzięki temu produkcja dwutlenku węgla zdecydowanie się zmniejsza.
Przedsiębiorstwo Emirate Water and Electricity Company przedstawiło projekt, który pozwala zmniejszyć emisję CO2 o milion ton metrycznych na rok. Można to zobrazować w inny sposób. Otóż 1 milion ton metrycznych CO2 można porównać do usunięcia aż 200 tys. samochodów z ulic.
Nowoczesna budowla i innowacyjne rozwiązania
Elektrownia słoneczna w Dubaju posiada aż 3, 2 mln paneli fotowoltaicznych. Zatem jak nietrudno się domyślić ilość wytwarzanej energii będzie niebywale duża. Elektrownia wyróżnia się także swoją wysokością, która wynosi aż 260 metrów. Na uwagę zasługuje również sam budżet przedsięwzięcia, który jest horrendalnie wysoki i szacuje się go na 3, 8 mld dolarów. Za budowę odpowiada saudyjsko-chińskie konsorcjum złożone ze spółek ACWA i Shanghai Electrics.
Dzięki odnawialnym źródłom energii koszty wytwarzania prądu będą zniwelowane do niecałych 3 centów. Należy jednak zauważyć, że budowa tej największej elektrowni słonecznej nie jest powodowana tylko troską o środowisko, ale przede wszystkim ma związek z tym, że środki, którymi dysponują Arabowie będą się zmniejszać. Zapotrzebowanie na ropę naftową ma na przestrzeni lat maleć, dlatego też szejkowie muszą wprowadzić takie rozwiązania, które nie pogorszą jakości życia mieszkańców Emiratów. Wystarczy tutaj przypomnieć, że w Emiratach Arabskich nie płaci się podatków.
Dubaj jako centrum czystej energii i zielonej gospodarki
Nazwa elektrowni słonecznej została ustanowiona na cześć władcy Dubaju jej wysokości szejka Mohammeda Rashida al Maktoum. Szejk chce bowiem uczynić z Dubaju centrum czystej energii i zielonej gospodarki. Arabowie zauważają jeszcze, że rozwój odnawialnych źródeł energii sprawia, że koszty uzyskania energii słonecznej są niższe nie tylko w Emiratach, ale również na całym Bliskim Wschodzie czy też w Europie.
Warto zauważyć, że cały park solarny doskonale spełnia swoją funkcję w Dubaju i jest niezwykle efektywny, także dzięki właściwej lokalizacji, która znajduje się na pustyni, a w tym miejscu nasłonecznienie jest niezwykle duże.
Dla zainteresowanych polecamy oryginalne teksty po angielsku i naukę angielskiego z Lektorem języka natywnego na stronie https://americarod.com nauka jest szybka i przyjemna a z lektorem z USA wyniki są zaskakujące.