W Polsce budzi się nowa nadzieja na rewolucję w sektorze fotowoltaiki. Koalicja Obywatelska (KO) w swoim programie wyborczym przedstawia obietnice, które mogą odmienić polski krajobraz energetyczny.
Obietnice rewolucji w polskiej fotowoltaice: czy nadszedł czas na zmiany?
W swoim programie wyborczym Koalicja Obywatelska obiecała „przywrócenie korzystnych zasad” rozliczania prądu produkowanego przez przydomowe instalacje fotowoltaiczne i trafiającego do sieci. To zapowiedź, która wzbudziła nadzieję wśród zwolenników energii odnawialnej. Początkowo pojawiły się spekulacje, że KO zamierza przywrócić poprzedni system rozliczeń, czyli tzw. net-metering, który został wycofany na koniec marca poprzedniego roku. Jednak eksperci szybko zauważyli, że ze względu na unijne przepisy powrót do tej formy rozliczeń jest niemożliwy.
W odpowiedzi na krytykę i pytania ekspertów, KO sprecyzowała swoją propozycję. Teraz mówi się o gwarantowanych, znacznie wyższych niż obecnie cenach za prąd trafiający do sieci z przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Dodatkowo, obiecuje się rządowy kredyt oprocentowany na poziomie 0 procent na zakup i montaż takich instalacji, także dla przedsiębiorców.
Polska fotowoltaika: nowe obietnice, nowa nadzieja
Koalicja Obywatelska ogłosiła niedawno 100 propozycji, które zamierza wprowadzić w życie w pierwszych 100 dniach swoich ewentualnych rządów po wyborach. Punkt nr 84 w tym programie brzmi: „Przywrócimy korzystne zasady rozliczania produkowanej energii dla prosumentów – niższe rachunki za prąd dla inwestujących w fotowoltaikę.”
Jednakże, choć zapowiada się korzystne zmiany, warto zaznaczyć, że powrót do net-meteringu nie jest możliwy ze względu na przepisy unijne. W związku z tym, KO zamierza zaoferować osobom decydującym się na zakup przydomowej instalacji fotowoltaicznej minimalną cenę za prąd, który będzie produkowany w tych instalacjach i wpuszczany do sieci.
Nowe perspektywy w fotowoltaice: co przyniosą wybory?
Obiecane ceny mają być znacznie wyższe od obecnych stawek, co sprawiłoby, że inwestycja w fotowoltaikę zwróciłaby się w ciągu zaledwie 5 lat. Ponadto, KO planuje udostępnić rządowy kredyt oprocentowany na poziomie 0 procent dla tych, którzy chcieliby zainwestować w mikroinstalacje fotowoltaiczne.
Te obietnice obejmować będą nie tylko osoby fizyczne, ale także przedsiębiorców, którzy dotychczas byli wykluczeni z programów wsparcia, pomimo wysokich cen prądu. Jest to krok w kierunku zrównoważonej i bardziej efektywnej energetyki, co może przynieść korzyści zarówno gospodarstwom domowym, jak i przedsiębiorstwom, które wykorzystują energię głównie w ciągu dnia.
Podsumowanie
Polska fotowoltaika stoi więc w obliczu potencjalnej rewolucji, która może znacząco przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii w kraju. Ostatecznie, to wynik wyborów zdecyduje, czy te obietnice zostaną zrealizowane, ale wzbudzają one nadzieję na pozytywne zmiany w sektorze energetycznym Polski.