Samochody elektryczne z panelami słonecznymi — ratunek dla ziemi, czy marzenia nie do spełnienia?
Wiele osób nie wierzyło, że samochody elektryczne mogą nie potrzebować zewnętrznego zasilania. Dziś powstaje coraz więcej prototypów, które mają bardzo dobre osiągi. Elektromobilność to nowe słowo, które wspaniale odzwierciedla marzenia wszystkich o taniej, odnawialnej energii elektrycznej w naszych samochodach, którą zapewnia nam fotowoltaika.
Panele słoneczne na samochodach — czy to możliwe?
Elektryczne samochody, które poruszają się dzięki energii słonecznej i nie wymagają podłączania do gniazdek elektrycznych to nie fikcja. Już w latach 60. dwudziestego wieku w USA pracowano nad stworzeniem samochodu, który posiadałby swoje własne panele słoneczne, czyli sam wytwarzałby energię potrzebną do jazdy. Od tego czasu wielu konstruktorów przeróżnych narodowości, próbowało stworzyć idealny prototyp, który można byłoby zacząć produkować masowo, jednak zawsze napotykali na swej drodze konstrukcyjne problemy.
Zbyt mała powierzchnia paneli, którą można umieścić na dachu, za mała moc silnika, za słabe chłodzenie, za mało baterii, zbyt dugi czas ładowania akumulatorów, wydajność paneli, te i dziesiątki innych problemów próbują rozwiązać konstruktorzy z całego świata, by zapewnić nam darmowy, komfortowy i nieniszczący środowiska naturalnego środek transportu.
Historia samochodów elektrycznych
Od lat 60., gdy narodziła się pierwsza idea samochodu posiadającego własne panele słoneczne powstało wiele modeli, w których coś udoskonalano:
1. 1979 rok, Anglik Alan Freemen – powstaje jedna z pierwszych konstrukcji.
2. Team Tholstrup-Perkins – stworzyli prototyp, którym odbyli wycieczkę, poruszając się z prędkością 23 km/h.
3. 1987 rok, powstaje „Promyk Słońca” – samochód skonstruowany przez General Motors, posiadał 8 m2 ogniw słonecznych.
4. 2008 rok, firma Venturi skonstruowała dwa prototypy: Astrolab, Eclectic, które przykuły uwagę swoim nowoczesnym designem i osiągnięciami.
5. 2011 rok, studenci z Australii stworzyli prototyp, który osiągał prędkość 88 km/h, co odnotowano w księdze rekordów Guinessa.
6. 2017 rok, model samochodu Stella, stworzony przez studentów w Holandii. Samochód ten może pokonać odległość 600 km, jest czteroosobowy.
7. 2017 rok, studenci z Politechniki Łódzkiej zbudowali pojazd solarny o nazwie Eagle One, a następnie, Eagle Two.
Samochód ten ma umieszczone panele słoneczne na dachu, drobne jego elementy, takie jak reflektory, czy wywietrzniki zostały wydrukowane na drukarce 3D, karoserię wykonano z włókna węglowego, które jest niezwykle wytrzymałe i lekkie. Samochód ten osiąga prędkość 140 km/godzinę, co jest niezwykłym osiągnięciem. Eagle Two, jest efektem bardzo ciężkiej pracy, która zaowocowała modelem samochodu docenianym na całym świecie.
Aktualnie Eagle Two może przejechać 500 km, jednak oczywiście celem jest to, by mógł jeździć i ładować się w nieskończoność. Miejmy nadzieję, że Polacy będą pionierami i jako pierwsi na świecie osiągną ten wymarzony cel.
Te i wiele innych modeli samochodów solarnych już powstało i są nadal udoskonalane. Także jak widać, umieszczanie paneli na samochodach jest możliwe i rokuje się, że w przyszłości tego typu pojazdy całkowicie wyprą tradycyjne spalinowe samochody. Ropy prędzej, czy później na świecie zabraknie, a słońce dostarcza nam darmową energię każdego dnia.
Fotowoltaika rewolucjonizuje świat. Mamy szansę być świadkami ogromnego przełomu, który tworzy się na naszych oczach. Coraz więcej osób decyduje się na montowanie paneli słonecznych, na dachach swoich domów, podobnie robią duże i małe przedsiębiorstwa.
Za pomocą pojazdów napędzanych energią elektryczną porusza się coraz więcej ludzi na całym świecie, a nawet służby. Hulajnogi, skutery, rowery i samochody napędzane prądem już nikogo nie dziwią. Kolejnym krokiem, którego być może nasze pokolenie dożyje, będzie poruszanie się samochodami, których nie trzeba ładować, bo będą same produkowały potrzebną energię, dzięki umieszczonym na nich panelom fotowoltaicznym.