Giełda energii – zielone indeksy na fali

Giełda energii – zielone indeksy na fali

Jak wygląda giełda energii w tym roku? Już rok po wprowadzeniu przez giełdę energii koncepcji tzw. „zielonych indeksów”, okazują się one być kluczowym elementem przyszłości rynku energetycznego.

Energia na rozdrożu: wyzwania fotowoltaiki

Fotowoltaika, wkraczając na rynek energetyczny, zmaga się z dynamicznymi wyzwaniami. Te zmiany są jeszcze bardziej dynamiczne, uwzględniając regulacje, takie jak kontrola cen energii czy opóźnienie w wprowadzeniu taryf czasu rzeczywistego. Warto zwrócić uwagę na trendy, które pojawiają się na styku produkcji energii ze źródeł odnawialnych (OZE) i handlu energią na giełdzie. Jednym z przejawów tych trendów było wprowadzenie indeksów OZE przez Towarową Giełdę Energii (TGE) jesienią 2022 roku. Indeksy te spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem, co potwierdza zwiększona ilość odwiedzin strony internetowej tge.pl.

Giełda energii a zielone indeksy i ich przyszłość

Wprowadzenie indeksów OZE miało na celu zwiększenie świadomości rynku w zakresie OZE, zwiększenie przejrzystości rynku oraz wsparcie w podejmowaniu decyzji biznesowych i negocjacjach w zakresie umów cPPA (corporate Power Purchase Agreement). Co przyniesie przyszłość zielonych indeksów? Obecnie analizowane jest ich szersze zastosowanie. Można na ich podstawie tworzyć produkty i instrumenty finansowe na TGE, a także wykorzystywać je w przyszłości do celów rozliczeniowych. Jednak oba te kierunki wymagają dodatkowego uregulowania i konsultacji z sektorem finansowym oraz branżą OZE. Na chwilę obecną indeksy OZE przede wszystkim pełnią rolę informacyjną.

Giełda energii. Na grafice panele fotowoltaikczne nawiązujące do zagadnienia zielonych indeksów
Wprowadzenie indeksów OZE miało na celu zwiększenie świadomości rynku w zakresie OZE, zwiększenie przejrzystości rynku oraz wsparcie w podejmowaniu decyzji biznesowych i negocjacjach w zakresie umów cPPA

Reakcja na ujemne ceny energii

Rok 2023 jest wyjątkowy dla sektora fotowoltaicznego. W czerwcu po raz pierwszy w historii polskiego sektora energetycznego pojawiły się ujemne ceny energii. Co to oznacza dla rynku? W Polsce ujemne ceny wystąpiły przede wszystkim dzięki przymusowym wyłączeniom instalacji fotowoltaicznych, które miały na celu zapobieżenie nadprodukcji w systemie, jednocześnie umożliwiając mniej elastycznym źródłom wytwarzania produkcję po korzystnych cenach. Ten precedens wywołał jednak dyskusje w branży OZE.

Nowe wyzwania dla fotowoltaiki

Branża OZE zaczyna szukać rozwiązań, które pozwolą uniknąć wyłączeń instalacji fotowoltaicznych ze względu na nadmierny napływ energii do sieci oraz umożliwią zatrzymanie produkcji w przypadku ujemnych cen energii. Rozważane są techniczne rozwiązania, takie jak specjalistyczne oprogramowanie czy osprzęt.

Turbina wiatrowa
Branża OZE zaczyna szukać rozwiązań, które pozwolą uniknąć wyłączeń instalacji fotowoltaicznych ze względu na nadmierny napływ energii do sieci oraz umożliwią zatrzymanie produkcji w przypadku ujemnych cen energii.

Kontrakty cPPA i Benchmarki dla OZE

Kwestia ujemnych cen energii nie wpływa na kontrakty cPPA w formule Pay-as-produced ze stałą ceną. Jednak w przypadku umów wirtualnych i fizycznych, gdzie profil wytwarzania nie jest zgodny z profilem dostawy, sytuacja staje się bardziej skomplikowana. Warto rozważyć rozliczenia w benchmarkach, które odzwierciedlają profil wytwarzania, a nie tylko benchmarki dzienne.

Nowa era na horyzoncie

Niezależnie od wyzwań, sektor OZE i handel energią na giełdzie stają przed fascynującymi możliwościami. Zielone indeksy i rosnące zainteresowanie nimi wskazują na ewolucję rynku energetycznego w kierunku zrównoważonej przyszłości.

Powiązane posty
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie udostępniony.

8 + 13 =