Panele fotowoltaiczne z Chin – tania fotowoltaika zalewa Europę!

Panele fotowoltaiczne z Chin – tania fotowoltaika zalewa Europę!

W branży fotowoltaicznej Chiny nie zwalniają tempa. Moc produkcyjna fabryk w tym kraju rośnie w imponującym tempie, zaspokajając potrzeby zarówno lokalne, jak i międzynarodowe. Panele fotowoltaiczne z Chin są obecne niemal w całej Polsce. Europejscy producenci (np. Meyer Burger Technology AG) napotykają poważne trudności – decydują się na skoncentrowanie swojej działalności w USA, zmniejszając tym samym swoje moce przerobowe w Europie.

Chińskie panele fotowoltaczine światowym TOP5

Według raportu TrendForce rynek paneli fotowoltaicznych zdominowały moduły wielkoformatowe, dostarczone głównie przez chińskich producentów, odpowiadających za aż 76%-78% globalnego zapotrzebowania, oszacowanego na 270 GW – panele fotowoltaiczne z Chin zdecydowanie zdominowały światowy rynek i nie ma przeciw temu żądnych wątpliwości. Szczególnie popularne były ogniwa o wymiarach 210×210 mm, które stanowiły ponad 90% rynku. Czołowi dostawcy z Chin, tacy jak Longi Solar, Trina Solar, JinkoSolar, JA Solar i Canadian Solar przyczynili się do tego trendu, oferując produkty o dużej mocy przy konkurencyjnych cenach, co wpływa na dostępność i jakość na rynku globalnym. Wspólnym mianownikiem wszystkich wymienionych wyżej firm jest siedziba w Chinach.

Grafika przedstawia Chiny na globusie. Grafika nawiązuje do tekstu Panele fotowoltaiczne z Chin. Obrazek przedstawia kraj, z którego panele fotowoltaiczne są importowane do Europy.

Chińska fotowoltaika zatrzymywana przez USA?

LONGi, największy producent energii słonecznej na świecie, wbrew plotkom o redukcji 30% personelu planuje zwolnić około 5% swojej załogi. Firma, która w szczytowym momencie zatrudniała około 80 tysięcy osób, zaprzeczyła wcześniejszym doniesieniom o dużych cięciach. Na koniec 2022 roku LONGi zatrudniał ponad 60 tysięcy osób, w porównaniu do 4068 pracowników w 2012 roku, kiedy to firma zadebiutowała na giełdzie w Szanghaju.

Kłopoty finansowe chińskiego producenta są wynikiem rosnącej konkurencji i spadających cen paneli fotowoltaicznych, co zmusza producentów do sprzedaży swoich produktów po znacznie obniżonych cenach. Niektórzy chińscy producenci zostali zmuszeni do wstrzymania dostaw na tereny USA (np. LONGi) z powodu oskarżeń o wykorzystywanie pracy przymusowej w regionie Xinjiang, co Pekin wielokrotnie dementował. W trzecim kwartale 2023 roku, LONGi zanotowało spadek dochodu netto o 44%, osiągając poziom 2,52 miliarda juanów (około 1,4 miliarda złotych). Ponadto, wartość akcji spółki spadła o około 70% w porównaniu do stycznia 2021 roku.

Europejskie firmy bankrutują – jak konkurować z tanimi panelami z Chin?

W ostatnich miesiącach holenderski producent paneli Exasun i austriacki producent modułów Energetic ogłosili niewypłacalność, co wskazuje na trudności w branży fotowoltaicznej. Niemcy, gdzie zlokalizowano ponad połowę z 5-gigawatowej mocy produkcyjnej modułów słonecznych w UE, mogą ucierpieć najbardziej. Po zapowiedzi szwajcarskiej firmy Meyer Burger o wstrzymaniu produkcji w Niemczech do kwietnia, rząd w Berlinie rozpoczął rozmowy z amerykańskim producentem. Inne firmy, Solarwatt i Heckert Solar, również zagroziły zamknięciem produkcji i wstrzymaniem inwestycji. Do 2027 roku prognozuje się, że udział Chin w globalnej produkcji energii słonecznej nieco spadnie, ponieważ inne kraje będą inwestować w lokalny przemysł i wprowadzać restrykcyjną politykę handlową. Mimo to, oczekuje się, że Chiny nadal będą dominować na tym rynku.

Grafika przedstawia Chińczyków przy panelach fotowoltaicznych. Grafika nawiązuje do paneli fotowoltaicznych sprowadzanych z Chin do Europy.

Nałożenie sankcji na panele fotowoltaiczne z Chin stwarza dla Unii Europejskiej problem, ponieważ UE jest zależna od importu z Chin. Restrykcje handlowe wobec chińskiej fotowoltaiki mogą prowokować działania odwetowe. Niektórzy uważają, że wsparcie UE dla producentów energii słonecznej jest bezcelowe, ponieważ niewielki przemysł w Europie nie jest w stanie konkurować z Chinami na dłuższą metę. Pekin kontroluje ponad 80 procent światowej produkcji energii słonecznej, a UE wyprodukowała tylko 3 procent zainstalowanych paneli słonecznych w ubiegłym roku.

Panele fotowoltaiczne z Chin – podsumowanie

Ani europejscy producenci, ani Unia Europejska nie jest w stanie mierzyć się z chińskimi producentami taniej fotowoltaiki. Z powodu dostępności do ogromnych złóż krzemu i innych surowców, taniej siły roboczej czy potężnej infrastruktury, Chiny są hegemonem w branży produkcji taniej i wydajnej fotowoltaiki. Chińskie moduły fotowoltaiczne, które są sprzedawane po cenach do trzech razy niższych niż ich europejscy konkurenci, są oferowane poniżej kosztów produkcji, co sugeruje znaczące wsparcie finansowe od państwa. Sankcjonowanie chińskich paneli fotowoltaicznych stanowi problem, ponieważ UE potrzebuje chińskich paneli fotowoltaicznych.

Bartosz Dworaczyk
Bartosz Dworaczyk
Redaktor

Magister inżynier studiów związanych z inżynierią i ochroną środowiska. Interesuje się głównie tematyką gospodarki w obiegu zamkniętym - w tym OZE, fotowoltaika i ochrona klimatu. W wolnych chwilach pasjonat sportu i polskiej muzyki rockowej.

Powiązane posty
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie udostępniony.

11 − pięć =